czwartek, 18 czerwca 2015

MÜLLERMILCH - FISTASZKI W CZEKOLADZIE - TEST

Po długiej przerwie przyszedł czas na test! 
Z nowym smakiem Müllermilch spotkałam się przypadkiem jakiś czas temu.
Niestety za Chiny nie mogłam dorwać go w żadnym sklepie.
Orzech w czekoladzie wydał mi się na tyle interesujący, że nie dałam za wygraną i znalazłam!
Przedstawiam Wam więc nowego członka rodziny Müllermilch : )


Wygląd właściwie nie różni się od innych.
Nowy, fistaszkowo-czekoladowy Müllermilch jest w kolorze tego czekoladowego.
W składzie znajdziemy między innymi mleko częściowo odtłuszczone, maślanka, czekoladę w proszku, 
(cukier, kakao w proszku), dekstrozę, laktozę (z mleka), cukier, skrobię modyfikowaną, 
stabilizator: karagen, sól, aromat, witaminę E, witaminę B6, ryboflawinę, tiaminę.

Połowa z tych nazw brzmi obco, zalatuje koserwantami niestety ;/


Producent oczywiście podaje również tabelę wartości odżywczych:


Niestety mleko ma bardzo dużo cukru, co niekoniecznie wyjdzie nam na zdrowie.
Ja jednak jestem fanką słodkości, więc to nie jest jakaś bardzo duża wada.
 Jak zwykle najistotniejszy jest smak!
Tutaj Müllermilch niestety nie powala. Powiedziałabym nawet, że nie zaskakuje ani trochę.
Napój jest dobry, ale bardzo przypomina to czekoladowe.
Gdyby nie etykieta, raczej nie domyśliłabym się, że to fistaszkowo-czekoladowy smak.
Owszem, ma lekki orzechowy posmak - jak dla mnie za mało wyczuwalny.
Spodziewałam się wyraźnej nuty fistaszków, a nie ich aromatu.
Nie zmienia to jednak faktu, że jak wszystkie napoje Müllermilch, fistaszek w czekoladzie jest smaczny.
Dla tych którzy nie lubią tradycyjnego mleka, polecam spróbować!
Tych wymagających, moim zdaniem, ten smak nie zadowoli.


Pozostanę więc przy moim ulubionym pistacjowym Müllermilch :)
A Wy próbowaliście nowego smaku?

10 komentarzy:

  1. Te mleka smakowe są dla mnie zdecydowanie za słodkie chociaż jestem pewna, że swoich miłośników znajdą. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem miłośniczką ;) uwielbiam wszystko, co słodkie!

      Usuń
  2. Tego smaku nie próbowała, ale kto wie, może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piłam, piłam i baaardzo dobre, ale za słodkie ;) Butelkę to ja mam na 2-3 dni :D
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Mullerów piłam tylko kokos.. I chyba już do żadnego z rodziny nie wrócę :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio widziałam białą czekoladę z makadamią, ale nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego smaku chyba jeszcze nie widziałam... ale ciekawie brzmi ;)

      Usuń
    2. Tego smaku chyba jeszcze nie widziałam... ale ciekawie brzmi ;)

      Usuń
  6. Połowa z tamtych nazw brzmi obco? Nie uczyłam się nawet podstawowo w gimbazie o rodzajach cukru i witaminach? Serio...
    Mój ulubiony. <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Hym, tylko, że tu nie ma żądnych konserwantów proszę Pani,

    OdpowiedzUsuń