środa, 19 sierpnia 2015

BULIONETKI KNORR - ESENCJE DO SOSÓW [TEST]

Jakiś czas temu Knorr na swojej stronie organizował akcję, w której można było za darmo zamówić bulionetki do przetestowania.
Oczywiście nie zmarnowałam takiej okazji.
Uwielbiam nowości, więc z czystej ciekawości spróbowałam.
Przyznam, że nie było szału - stwierdziłam, że to nic specjalnego...
Po jakimś czasie otrzymałam od firmy Knorr propozycję przetestowania bulionetek do duszonych warzyw.
A skoro uwielbiam warzywne dania, dałam esencjom jeszcze jedną szansę.


Niestety zgubiłam gdzieś papierowe opakowanie, a została mi tylko jedna bulionetka do warzyw.
Ma zdecydowanie jaśniejszy kolor niż te do sosów pieczeniowych, czy mięs.
W małym, plastikowym pudełeczku znajduje się galaretowaty 'sos'.
Brzmi dziwnie, tak też wygląda, ale najważniejsze że działa.

Zaczynając od początku...
relację z gotowania mogliście zobaczyć na moim SNAPCHACIE: justestblog
Producent podał na opakowaniu przepis, więc nie było tak źle :)
Wystarczyło pokroić ulubione warzywa, wrzucić na patelnię, dodać bulionetkę i po sprawie!
Powiem szczerze, że taki prosty produkt bardzo ułatwia gotowanie.
W szczególności, kiedy brakuje nam czasu na skomplikowane dania.


Kluczową rolę odgrywa jak zawsze smak.
Tutaj nie spodziewałam się cudów po wersji do mięs... ale Knorr miło mnie zaskoczył :)
Bulionetka do duszonych warzyw ma zdecydowanie przyjemny smak.
Ja użyłam esencji jako sosu - rozpuściłam ją w odrobinie wody i dodałam do warzyw.
Myślę, że mogłaby się sprawdzić się jako klasyczny bulion.
Może całość wyszła odrobinę zbyt słona, ale to kwestia proporcji.
Bez wątpienia smak duszonych warzyw został wyraźnie podkreślony, dzięki esencji.
Co ważne, nie potrzebowałam żadnych innych przypraw.


 Jak każdy uwielbiam niespodzianki, a Knorr taką właśnie dla mnie przygotował.
Dostałam książkę kucharską, którą mogę sama napisać.
To bardzo miłe! Dziękuję!
Z pewnością zapiszę całą! : )


Wiadomo, że bulionetki nie należą do najzdrowszych, ale raz na jakiś czas można sobie ułatwić życie :)
Polecam spróbować!


7 komentarzy:

  1. Miałam :) łatwe w przygotowaniu. Czasami można po nie sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ciekawe! :) Trzeba bedzie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybym gotowała to pewnie bym wykorzystała. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prosta sprawa nawet dla tych, którzy nie gotuję :) a przede wszystkim szybka.

      Usuń
  4. chyba jest tez grzybowa? Moja mama chyba uzywała :] przydatne w okresie kiedy grzybow jeszcze nie ma

    OdpowiedzUsuń
  5. gdyby mi się tylko chciało teraz gotować :D Ale z knorra produkty najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń